Ślub w Las Vegas – TAK! – niezapomniana sesja zdjęciowa

Ślub w Las Vegas to niezapomniane przeżycie. Jeżeli ktoś się na to zdecyduje – na pewno będzie to wielka przygoda.

Tak jak pisałam w poprzednim poście Ślub w Vegas – TAK! – kilka informacji praktycznych pakiety ślubne w kaplicach zawierają bardzo ograniczoną ilość zdjęć. Z własnego doświadczenia wiemy również że nie są to ładne zdjęcia, wykonane przez profesjonalnego fotografa.

My zdecydowaliśmy, że chcemy zrobić sobie zdjęcia po ślubie i mieć pamiątkę na całe życie. Nigdy nie braliśmy udziału w żadnej profesjonalnej sesji więc początkowo nie wiedzieliśmy ani jak to zorganizować ani czego się spodziewać. Obecnie uważam, że była to jedna z naszych najlepszych decyzji!

Od czego więc zacząć?

Obecnie sprawa jest prosta ponieważ wszystko znajdziemy w Internecie. Jest bardzo wiele ogłoszeń dotyczących ślubnych sesji zdjęciowych przez które musimy się przebić. Co mogę powiedzieć z naszego doświadczenia?

1. Ceny sesji wahają się od kilkuset do kilku tysięcy dolarów. Wszystko zależy od czasu spędzonego z fotografem oraz ilości zaangażowanych w proces ludzi. Niektórzy oferują sesje trwające nawet trzy dni obejmujące przygotowania, ślub oraz wesele. Takie pakietu kosztują kilka tysięcy dolarów!

2. Miejsce! To wszystko zależy czego się oczekuje. Zdecydowanie łatwiej znaleźć fotografa na sesję na Stripie czy przy hotelu. Trudniej jeśli wymyślimy sobie coś innego lub bardziej odległe miejsce.

3. Dostęp do zdjęć, ich ilość oraz jakość. Zgodnie z tym co czytałam w Internecie niektórzy niezbyt uczciwi dostawcy mogą żądać dodatkowej opłaty za prawa do zdjęć. To oznacza, że raz płacimy za zdjęcia a drugi raz za dostęp do galerii i możliwości ściągnięcia zdjęć. W wielu przypadkach ilość zdjęć z sesji jest ograniczona. Dodatkowo różnica wynika również z tego czy fotograf oferuje obróbkę zdjęć czy nie.

4. Czas po którym otrzymamy zdjęcia. Jeżeli fotograf nie oferuje obróbki zdjęć to możliwe że zdjęcia dostaniemy zaraz po sesji. W innych przypadkach musimy czekać nawet kilka tygodni.

Jak wyglądały nasze poszukiwania

Po pierwsze znalazłam kilkanaście ofert w Internecie i przesłałam maila zawierającego mniej więcej poniższe pytania:

– czy możliwa jest sesja poza Vegas, na pustyni (tak sobie założyliśmy)

– jak długo taka sesja powinna trwać (początkowo nie mieliśmy pojęcia czy to powinna być raczej 1 godzina czy może 4 godziny)

– ile zdjęć oraz kiedy mogą być dostępne

– i najważniejsze – ile by to kosztowało. Problemem jest to że wielu fotografów nie podaje żadnego cennika na swoich stronach internetowych więc nie mogliśmy od razu odrzucić ofert, które były dla nas po prostu za drogie. Każdy dysponuje jakimś budżetem, a wydatek rzędu 1 000 USD uznaliśmy za zbyt duży od samego początku.

Czego się dowiedzieliśmy po kilku tygodniach poszukiwań?

1. Jest pewna grupa fotografów wykonująca piękne zdjęcia artystyczne. Mimo iż niektóre są na prawdę piękne to ceny 2-3 godzinnych sesji potrafią wynosi nawet tysiące dolarów. Niektórzy nie oferują sesji krótszych niż cały dzień.

2. Pewna grupa fotografów zgadza się tylko na sesję na Stripie i przekonuje że jest to bardzo romantyczne mieć zdjęcia przy hotelu Paris. Zgadzam się, że super mieć zdjęcie przy wieży Eiffla niemniej ja wolałabym przy oryginalnej, w Paryżu. Co więcej wielu nie chce za bardzo zmieniać lokalizacji, a jeżeli się na to godzą to czas przejechania w inne miejsce jest wliczana do czasu sesji. Im dłużej zajmie zmiana miejsca tym krócej będziemy robić zdjęcia.

3. Jeżeli decydujemy o sesji poza Vegas trzeba dokładnie ustalić od kiedy będziemy liczyć czas sesji – czy jest to od wyjazdu z Vegas do powrotu do Vegas czy będziemy to liczyć jako czas faktycznie wykonanych zdjęć

4. Czasami możliwe jest że fotograf zawiezie nas i przywiezie na miejsce. Generalnie ta kwestia również jest możliwa do ustalenia.

5. Zaliczka – zwykle jest ona wymagana.

Na co się zdecydowaliśmy finalnie

Ja byłam przekonana, że musimy to zrobić! I nieważne ile czasu zajmą mi poszukiwania – na coś się zdecydujemy.

Wymieniłam dziesiątki maili z różnymi fotografami (na pewno z około 20 różnymi, którzy już zostali wyłonieni ze wstępnej selekcji ich stron internetowych i przejrzeniu cenników jeżeli takowe były zamieszczone).

Zdecydowaliśmy, że naszym celem jest 2 godzinna sesja poza Vegas. Ja bardzo chciałam by było to w pustynnym krajobrazie i bardzo chciałam mieć zdjęcie na pustej drodze. Po prostu bardzo spodobały mi się takie fotografie. Co do lokalizacji to postanowiliśmy zdać się na fotografa – byle by spełniała moje warunki.

Zdecydowaliśmy się finalnie na Blue Panda Photography Las Vegas (Link)

2 godzinna sesja wyceniona została na 180 USD. Zdjęcia robiliśmy w Red Rock Canyon (około 30 minut od Vegas). Zrobiliśmy kilkadziesiąt zdjęć. Finalnie otrzymaliśmy około 80 wstępnie obrobionych zdjęć (bez żadnych zmian PhotoShopem). Zdjęcia robiliśmy w Red Rock Canyon ale w różnych wersjach – na skałach, przy skarpie, na pustej drodze. Fotograf miał ze sobą również rekwizyty – jak krzesło – gdybyśmy chcieli je również wykorzystać. Faktyczną sesja trwała 2 godziny. Dojazd nie był liczony do tego czasu. Dojechaliśmy na miejsce samodzielnie. Faktycznie było dwie osoby – Gus i Ros. Gus robił zdjęcia, Ros trzymała światło.

t&c-81.jak-zmniejszyc-fotke_pl

Generalnie bardzo doceniamy cała pomoc, która nam zaoferowali. Po pierwsze zaproponowali bardzo ładne miejsce. Możliwe było zrobienie kilku różnych wersji, które faktycznie wyglądały jak robione w różnych lokalizacjach.

Po drugie oboje byli bardzo mili więc po początkowej tremie i radach Gusa w pewnym momencie zaczęliśmy się dobrze bawić. Generalnie czuliśmy się swobodnie podczas całej sesji mimo iż robiliśmy to po raz pierwszy.

Po trzecie kontakt z nimi był bardzo dobry. Odpowiedzi otrzymywałam bardzo szybko i zawierały one bardzo wyczerpujące informacje.

Podsumowując – polecamy taka sesję ponieważ zdjęcia są niesamowite. Zdecydowanie polecamy również Blue Panda Photography – cena oraz efekt sesji nam bardzo odpowiadały.

3 responses to “Ślub w Las Vegas – TAK! – niezapomniana sesja zdjęciowa

  1. Pingback: Ślub w Vegas – TAK! – kilka informacji praktycznych | Nasze podróżowanie·

Dodaj komentarz