Portugalia – samochodem przez kraj – największe drogowe zaskoczenia

Portugalia czyli cel naszych tegorocznych wakacji. Mimo wielu rad i namawiania na podróże pociągami (bo taniej, bo wygodniej…) i przedstawiania argumentów za pozostaniem w jednym miejscu (ewentualnie wycieczkami do okolicznych miasteczek) postanowiliśmy wynająć samochód i bez większego planu odwiedzić kilka małych miasteczek, plaż i większych miast na wybrzeżu. I tak – udało się 😀 chodź nie obyło się bez drogowych zaskoczeń!

A oto nasza subiektywna lista:

1. Klaksony używane tylko w ostateczności! Nasze spostrzeżenia – raczej wszyscy jeżdżą spokojnie, nie trąbią i się nie spieszą. Nie wyprzedzają się na lokalnych drogach, a po autostradach raczej jeździ się grzecznie po prawym pasie. Ogólnie wygląda, że nikt się tutaj nie spieszy i nie denerwuje. Być może to jest sposób w zakorkowanych miastach, w których niektóre drogi są tak wąskie, że ja jestem zdziwiona że samochody w ogóle nimi jeżdżą!

2. Mało skuterów i motorów! Zupełnie nie tego się spodziewaliśmy! Przygotowywaliśmy się na krajobraz raczej podobny do Włoch czy Grecji – czyli skutery wszędzie. A tutaj zaskoczenie. Nie ma też za wiele rowerów na drogach.

3. Ronda, ronda wszędzie! Portugalczycy to na pewno wielbiciele rond. Ronda są wszędzie gdzie tylko można je było wybudować – małe jedno pasmowe i duże z wieloma pasami i wieloma zjazdami. Dwa ronda po kolei? Tutaj to nie problem! Po prostu ciągle jeździsz w kolko – i w mieście i na wsi 😀 chociaż trzeba również zauważyć że Portugalczycy nie lubią włączać kierunkowskazów albo robią to w ostatnim momencie – na to warto uważać.

4. Piesi… niestety wchodzą na jezdnię nie tylko na zielonym. Czerwone światło – nie ma problemu! Idziemy! Kierowcy zdają się być do tego przyzwyczajeni i po prostu ustępują pieszym drogę nawet gdy to samochody mają zielone światło.

5. Przejścia dla pieszych, naszym zdaniem, są słabo oznakowane. Często również pasy wymalowane są na progach zwalniających więc czasami trudno je dostrzec! Na pewno tutaj trzeba uważać.

Dodaj komentarz